"Nieobecność“ - taki tytuł nosi najnowsza, indywidualna wystawa malarstwa Ewy Zwarycz, która prezentowana będzie w Galerii Sztuki Platon od 23 kwietnia do 27 maja 2016 roku.
Najnowsze prace młodej artystki, przepełnione są ogromnym ładunkiem emocjonalnym, niemal hipnotyzująco przykuwają wzrok, epatują chłodnym pięknem.
Tytuł wystawy, czyli „Nieobecność”, w kontekście prezentowanych prac, użyty jest w sposób paradoksalny. Bohaterki obrazów Zwarycz są bardzo obecne jedynie w sensie fizycznym (zarówno jeśli chodzi o fizyczność obrazów, jak i przedstawionych na nich postaci), na poziomie mentalnym zdają się być jednak zupełni gdzie indziej.
Zagadką pozostaje to, co kryje się za sylwetkami jakie przybierają ciała, za wyrazami ich twarzy, nieobecnymi spojrzeniami. Postacie te pozostają najbardziej intensywne w swojej nieobecności. Mocne, soczyste kolory, tak charakterystyczne dla twórczości Zwarycz, przełamane są bladością lub wręcz przezroczystością ciał prezentowanych postaci oraz tajemniczym, ale przeraźliwie pustym spojrzeniem rysującym się na ich twarzach. To spojrzenia jakby do wewnątrz, podkreślone dodatkowo ostrym makijażem lub innymi, starannie dobranymi dodatkami i kobiecymi atrybutami, jak woalki i inne elementy stroju.
Jednolite, intensywne i nasycone tła wyrywają postaci z kontekstu, co potęguje koncentrację na figurze i nadaje przedstawieniu jeszcze większej wyrazistości. Postacie, bardziej manekinowe niż cielesne, o starannie wystudiowanych, czasem prowokujących pozach, są niezaprzeczalnie zmysłowe i piękne, zdają się jednak skrywać w sobie jakieś sekrety i tajemnice.
Każdy z ponad 20 prezentowanych na wystawie obrazów wprowadza niepowtarzalną atmosferę, niesie z sobą aurę tajemnicy, pełną niedopowiedzeń i dwuznaczności, pozostawiając jednak bardzo dużo miejsca na indywidualną interpretację.
